wyprawa

kto chce, niech wierzy, ale bywa różnie. A co się działo na "Oazach"? Jakoś cicho nad tą "trumną" a naiwni wierzący niech dalej wysyłają swoje dzieci księdzu "na pokuszenie"Jesteś zapewne "prawdziwym katolikiem" i nic do ciebie nie dociera a wszystkie brudy zamiatasz pod dywan.. W każdej organizacji zawsze pojawiają się parszywe owce ale porządne organizacje same z nimi walczą. Kościół katolicki nie dość że to zło ukrywa to jeszcze atakuje tych co tym mówią. To wy zakłamani "prawdziwi katolicy" niszczycie ten kościół. Ja byłem na czterech pielgrzymkach i nie powiem ale dobrze się bawiłem. Zawsze na początku starałem się skumać z odpowiednim towarzystwem i wieczorami waliliśmy gorzałę aż furczało i nie raz się zdażyło że człowiek rano nie miał siły powłóczyć nogami ale ja na to znalazłem sposób jak już jako tako doszedłem do siebie to dojeżdżałem do reszty na stopa ale powiem wam że jeszcze nigdy nie doszedłem do końca bo po ostatnim noclegu zawsze wracałem do domu bo wiedziałem że następnej balanżki już nie będzie. wracałem do domu z Krakowa gdzie studiowałem, miałem przesiadkę na pociąg do mojej miejscowości gdzieś o 5 nad ranem, za mną usiadły dziewczyny wracjające z pielgrzymi. To co usłyszałem zgadza się z tym o co opisuje autor. Byłem w szoku. Pielgrzymka była metodą na samodzielny wyjazd na który zgodzi się rodzice. Usłyszałem detale kto z kim, ile razy i jak było fajnie. Nieładnie jest podsłuchiwać, ale tak się zdarzyło. Tam nie było religijnej wartości, seks, potrzeba wolności i kontaktu z rówieśnikami. Taka normalka dla ich wielu.Pamiętam ktoś mi opowiadał za komuny sam nie chodziłem ale on mi mówił że chodzi na pielgrzymki po to żeby na noc sobie znależć drugą połówkę do wiadomo czego,chyba że teraz sporządnieli. Do wszystkich, ktorzy niedowierzaja. Znam osobiscie dwie bogobojne dziewczyny, ktore w wieku 23 i 21 lat zaszly w ciaze na Lednicy. Ojciec nieznany, ta druga, mlodsza mowila, ze zblizyla sie z czterema przypadkowymi, bo bardzo duzo ich laczylo i tak samo gorliwie wierzyli. Nie spodziewalem sie w naszych czasach takiego sredniowiecza i naiwnosci.bo mi się tak wydaje trzeba to przeżyć a następnie pisać bo pisać bzdury dużo ludzi potrafi zwłaszcza w środowisku dziennikarzy w każdą pielgrzymkę można wplątać wrogi element na co są niezbite dowody to tak samo jak ci co jadą na Jasną Górę jedni i się modlić a drudzy kraść i oto cała prawda o pielgrzymach i pseudo pielgrzymach pani Magdalena to ta druga grupa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

została wyzwolona

decyzja