cyrkulacja

Mieszkam w nowym bloku, jest tam cyrkulacja ciepłej wody, wodomierze są na klatce schodowej. Są dwa wodomierze wody ciepłej, jeden "właściwy" na wejściu
i drugi na wyjściu- wodomierz cyrkulacji, mierzący ilość powracającej wody.
W momencie gdy ciepła woda nie jest pobierana nigdzie w mieszkaniu, oba wodomierze kręcą się z taką samą prędkością, czyli ciepła woda krąży w obiegu cyrkulacji.
Gdy ciepła woda jest pobierana wodomierz na wejściu przyspiesza. Różnica między wskazaniami wodomierza na wejściu i na wyjściu jest ilością zużytej wody ciepłej.
I tu właśnie pojawił się duży problem, a mianowicie przez 6 pierwszych miesięcy po odbiorze lokalu nikt tam nie zamieszkiwał, woda była żuzywana symbolicznie (zimna woda 3m szesc., ciepłej też nie mogłam zużyć więcej). Cyrkulacja
http://whatfreepoker.blogspot.com
  była aktywna cały czas.
Wskazania wodomierzy od ciepłej wody to niestety jakiś kosmos. Otóż różnica między wodomierzem na wejściu i na wyjściu wyniosła
60 m. szesciennych, co absolutnie nie ma pokrycia w rzeczywistym zużyciu. Początkowo podejrzewałam problem z którymś z wodomierzy, tzn. że albo ten na wejściu zbyt szybko się kręcił albo ten na wyjściu Rozliczanie cyrkulacji jest niestety trudne. Najczęściej płaci się za ciepło zużyte do podgrzewu cwu dla danego mieszkania bez rozliczania osobno sytuacji. Przy licznikach wychodzą takie cuda. pierwszy raz słyszę o takim sposobie liczenia i zastosowania wodomierzy, po pierwsze na twoim miejscu skontaktował bym się z producentem tych wodomierzy i zapytał czy w taki sposób jak opisujesz mogą być zastosowane a jeśli tak to jakie muszą być spełnione dodatkowe warunki by pomiar był prawidłowy i podstawowe pytanie czy te wodomierze są identycznie takie same (dla mnie rurka zasilająca mieszkanie  http://waszocorwith.blogspot.com  powinna być grubsza od cyrkulacji)
zbyt wolno co dało tak wielką różnicę. Zaczęłam obserwować wodomierze od tego momentu i wyszło, że po tygodniu wodomierz cyrkulacji
cofnął się o 3 metry sześcienne. Wtedy tez zauważyłam, że podczas gdy jest w mieszkaniu pobierana ciepła woda, wodomierz na wejściu przyspiesza (co jest prawidłowe),
a wodomierz na wyjściu kręci się w druga stronę, tzn. cofa się, co wydaje mi się być nieprawidłowe.
Wynika z tego, że woda jest pobierana zarówno z rury wejściowej jak i powrotnej, czyli, że nie ma zaworu zwrotnego, który uniemożliwiałby cofanie sie wody cyrkulacyjnej.
W związku z tym podejrzewam, że wskazania wodomierzy są błędne nie z powodu wady samych wodomierzy , ale wady instalacji, bo wydaje mi się, że nie powinno być możliwości cofania się wody.
Sądzę, że to cofanie się doprowadziło do zaniżenia wskazań wodomierza cyrkulacji, choć z drugiej strony jak się zastanowić, to cofająca sie woda cofała by też licznik na wejściu (po prostu obieg byłby w druga stronę ??).
Już sama nie wiem co może być tu przyczyną.
Zgłosiłam sprawę najpierw do administracji, gdzie polecono złożyć reklamację deweloperowi i tak też zrobiłam, na razie czekam na reakcje dewelopera.
W związku z tym mam pytanie: czy moje podejrzenia co do przyczyn tej sytuacji są słuszne oraz czy brak zaworu zwrotnego powinien być wystarczającym powodem
do uznania mojej reklamacji za słuszną (bo jest to chyba wada instalacji???) i anulowania zapłaty za te rzekomo zuzyta wodę?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

została wyzwolona

decyzja

trzeba szczepić