efekt
Już mam wysypkę od samego czytania. Dlatego kompostownika nie będę robił. Nasz sąsiad za to zrobił sobie. Zgodnie z radą ppp.j w rogu działki, czyli tuż obok nas. Póki co zapachów nie zarejestrowaliśmy na szczęście, ale i tak patrzymy na to cuś (i automatycznie na sąsiada też) podejrzliwie. Dekoracja to żadna! Chociaż jakby http://naprawa-kanalizacji.pl ładnie ogrodził, może byłoby lepiej. stały - czyli kompost (trawa, liście z niektórych drzew, male gałazki) płynny - nawóz z pokrzyw (młode pokrzywy zalane wodą) u mnie to wygląda tak, że mieszczę się w pojemniku 120 l. na tydzień (trzy osoby) z większością śmieci, papiery idą w "komin", a trawę koszę bez kosza - nie ma problemu z kompostem - a liście jakoś same "giną" w tajemniczych okolicznościach przyrody (sąsiad przez płot ma jakieś 5ha pola i mały lasek akurat pod moimi oknami teraz używam kompostownika stałego (taki bardzo stary kompostownik betonowy) ale wkrótce używać będę kompostownika ziemnego - ...